Minimalizm jest naszą naturalną, ludzką potrzebą. No bo na czym polega minimalizm? Na tworzeniu przestrzeni i czasu, w których możemy coś zauważyć w szczegółach, doświadczyć głębiej, przyjrzeć się, wsłuchać, zrozumieć. A to wszystko składa się na smak życia.
Archives
Oczy bowiem najpełniej wyrażają stan naszego ciała, serca i umysłu. Potrafią w mgnieniu oka przekazać informacje tak subtelne i złożone, że nawet poeci wiele czasu i trudu poświęcić muszą na ich rozszyfrowywanie.
Prawie zawsze bałagan w głowie równa się bałagan w szafie, na biurku, w domu – a także w życiu. A ten ostatni jeszcze bardziej nakręca bałagan wewnętrzny.
Stajemy się tym, co jemy, i zmieniamy się, gdy zmieniamy to, co jemy.
„Pogodzona ze sobą kobieta, czyli ta prawdziwie piękna, nie kieruje się tym, czy się podoba, czy nie, jak wygląda w oczach innych, jakie zrobi wrażenie, co o niej pomyślą. Ona szuka zgody ze sobą, sposobu na wyrażenie siebie, własnej indywidualności. I pokazuje to swoim wyglądem, który jest ponadczasowy, tak jak i ona sama jest ponadczasowa”.
Przyjaźń jest jak małżeństwo – polega na wspólnym paleniu ogniska. Każdy musi coś dorzucać do ognia. Jeśli dokłada tylko jedna osoba, to przez jakiś czas ognisko może się jeszcze tlić, ale pewne jest, że w końcu zgaśnie.